Była żona nie pozwala na kontakty z synem i to mimo wyroku sądu. Co mam zrobić?

Witam, w ub. roku zakończyłem wreszcie sprawę rozwodową. Rozwód jest bez ustalania winy. Mam 9 – letniego syna. Sąd zdecydował, że syn będzie mieszkał z matką, a ja mam prawo do kontaktów w dwa razy w miesiącu od soboty rano do niedzieli po południu i jeszcze jeden raz w tygodniu. Mam prawo zabierać syna do siebie. Płacę 900 zł alimentów. Od początku była żona robiła mi trudności w kontaktach. Od dwóch miesięcy w ogóle nie udało mi się zobaczyć syna. Po prostu kiedy nadchodzi mój weekend nie ma jej w domu, albo nie odbiera domofonu. I oczywiście ma wyłączony telefon. A potem mówi, że czekała, ale nie przyszedłem. Co mam zrobić?

Może Pan żądać, żeby była żona płaciła Panu za każdy przypadek utrudnienia kontaktu z synem. Wymaga to złożenia jednego, albo dwóch wniosków w Sądzie.
Najpierw należy złożyć wniosek, na podstawie którego Sąd zagrozi byłej żonie, że w razie dalszego utrudniania kontaktów, nałoży na nią obowiązek zapłaty określonej sumy pieniężnej. Sumę tę musi Pan określić we wniosku; nie powinna być bardzo wygórowana, ponieważ Sąd weźmie pod uwagę zdolności zarobkowe byłej żony, ale nie może być też za niska, ponieważ ta kwota ma być „skuteczna”. Matka dziecka musi faktycznie obawiać się ją zapłacić.
Sąd powinien wydać postanowienie o zagrożeniu zapłatą. W takim postanowieniu powinno być określone, że na matkę zostanie nałożony obowiązek zapłaty sumy np. 1.000 zł za każde następne uniemożliwienie kontaktu w terminach orzeczonych w wyroku rozwodowym.
Jeżeli po wydaniu takiego postanowienia była żona nadal będzie utrudniać kontakty z synem, powinien Pan złożyć kolejny wniosek, tzn. o nakazanie zapłaty.
Z praktyki wynika, że najczęściej pierwsze postanowienie nie przynosi skutku, ale po wydaniu drugiego postanowienia i jego kilkukrotnym wykonaniu postępowanie rodzica, który ma pieczę nad dzieckiem ulega zasadniczej zmianie.
Proszę pamiętać o konieczności udowodnienia, że matka uniemożliwia kontakty. Proszę np. zapewnić sobie udział osoby trzeciej, która będzie ewentualnie świadczyć, iż przyjechał Pan wziąć syna, ale w miejscu zamieszkania syna nikogo Pan nie zastał. Może Pan też wystąpić o ustanowienie obecności kuratora sądowego w trakcie kontaktów, w tym wypadku musi Pan jednak być przygotowany na konieczność poniesienia kosztów (ok. 160 zł jednorazowo). Z doświadczenia wiadomo jednak, że już sama zapowiedź obecności kuratora przy wykonywaniu kontaktów działa mobilizująco na osobę, która te kontakty utrudnia.
Sąd, do którego należy wnieść oba ww. wnioski to sąd, w którego rejonie mieszka Pański syn. Odpowiednie informacje, który to konkretnie sąd i jaki jest jego adres znajdzie Pan na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości http://www.ms.gov.pl Wniosek należy złożyć do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich (z reguły jest to Wydz. III, ale w większych miastach w poszczególnych sądach jest nawet po kilka wydziałów rodzinnych). Opłata sądowa od każdego z wniosków wynosi 40 zł.
Niezależnie od mechanizmu opisanego wyżej, ma Pan prawo domagać się od byłej żony zwrotu uzasadnionych wydatków, jakie poniósł Pan w celu odbycia kontaktów z synem, np. kosztów podróży. Poza tym długotrwałe i uporczywe uniemożliwianie kontaktów rodzica z dzieckiem może oznaczać, że rodzic, w tym wypadku matka działa na szkodę dziecka, być może wmawia synowi uczucia niechęci do ojca itp. W takim wypadku należałoby rozważyć wnioski o zmianę rozstrzygnięcia o sposobie sprawowania władzy rodzicielskiej, zawartego w wyroku rozwodowym. Rozstrzygnięcia te nie są bowiem niezmienne. Jeżeli zajdą podstawy, można domagać się zmiany wyroku w zakresie władzy rodzicielskiej i kontaktów z dzieckiem.

Kontakt z nami
Kancelaria Adwokacka Adwokat Jerzy Bedełek
ul. Rozbrat 34/36 m. 86,
00-429 Warszawa
Tel: +48 22 112 01 31
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Na skróty
copyright 2014 - Adwokat Jerzy Bedełek
projektowanie stron www Warszawa