Nowelą z 16 września 2011 r. wprowadzono regulacje, które rozszczepiły pojęcia władzy rodzicielskiej i osobistej styczności z dzieckiem. Prawo do osobistej styczności nie jest obecnie elementem władzy rodzicielskiej; prawo każdemu rodzicowi, któremu nie zakazano sądownie kontaktów. Prawo do kontaktów z dzieckiem przysługuje nawet rodzicowi, który został pozbawiony władzy rodzicielskiej.
Prawo do kontaktów z dzieckiem przysługuje także innym krewnym dziecka – babci, dziadkowi, rodzeństwu, a w pewnych sytuacjach nawet osobom spoza kręgu krewnych – np. byłemu mężowi matki, który jest silnie związany z byłym pasierbem.
Obecny stan prawny charakteryzuje się też – pierwszy raz w systemie prawa rodzinnego – realnymi instrumentami zapewnienia wykonania orzeczeń sądu o kontaktach z dzieckiem.
Prawo do osobistych kontaktów z dzieckiem określa art. 113 § 1 k.r.o., zgodnie z którym niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów, oraz art. 9 ust. 3 Konwencji o Prawach Dziecka przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1989 r. (Dz.U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526 ze zm.), który stanowi, że Państwa-Strony będą szanowały prawo dziecka odseparowanego od jednego lub obojga rodziców do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka.
Dopełnieniem tych przepisów są normy proceduralne – art. 5821 i art. 59815-59816 k.p.c., które wprowadzają najskuteczniejszy – bo finansowy – mechanizm realizacji prawa do kontaktów (a także obowiązku kontaktów), polegający na nałożeniu obowiązku zapłaty określonej sumy przez osobę naruszającą prawo do kontaktów – na rzecz uprawnionego (sprawującego pieczę nad dzieckiem).
Na podstawie art. 113 § 2 k.r.o. prawo do kontaktów z dzieckiem obejmuje nie tylko osobistą styczność – przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu), lecz także bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Zgodnie z konwencją dotyczącą kontaktów z dziećmi, podpisaną w dniu 3 maja 2002 r. w Wilnie przez Komitet Ministrów Rady Europy (podpisana przez Polskę w dniu 24 września 2003 r.), prawo do kontaktów obejmuje także uprawnienie do otrzymywania informacji o dziecku i obowiązek udzielania dziecku informacji o rodzicu. Jako zasadę przyjmuje się kontakt nienadzorowany, przy dopuszczeniu ustanowienia nadzoru, w razie gdyby było to uzasadnione dobrem dziecka.
Z kolei zakres ograniczenia kontaktów (art. 1132 § 2 k.r.o.) może polegać na: zakazaniu spotykania się z dzieckiem; zakazaniu zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu; zezwoleniu na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd; ograniczeniu kontaktów do określonych sposobów porozumiewania się na odległość; zakazaniu porozumiewania się na odległość i innych sposobach ograniczenia (redakcja art. 1132 § 2 in principio - „w szczególności” – wskazuje, że powyższe wyliczenie jest przykładowe).
Jeżeli nie ma zagrożenia lub naruszenia dobra dziecka lub jeśli pomiędzy stronami nie ma konfliktu, którego częścią jest kontakt z dzieckiem (a często – „dostęp” do dziecka), to wnioski i rozstrzygnięcia o kontaktach sprowadzają się do określenia harmonogramu i warunków (trybu, okoliczności) osobistej styczności z dzieckiem.
Negatywnym i niestety powszechnym zjawiskiem jest „granie” przez jednego lub oboje rodziców kontaktami z dzieckiem dla rozmaitych celów, włącznie z finansowymi, albo nawet bez określonego celu – dla zemsty, z żalu, z zawodu, z powodu presji środowiska itp. Z reguły w takich wypadkach dochodzi do odmowy wykonywania orzeczenia sądu regulującego kontakty drugiego rodzica z dzieckiem, ewentualnie sabotowanie tego orzeczenia (np. dziecko jest zawsze „chore”, akurat w te dni, w które ojciec ma zasądzone kontakty). Z pomocą przychodzą tu przepisy kodeksu postępowania cywilnego –art. 5821 i art. 59815-59816 k.p.c.
Zgodnie z art. 5821 § 2 k.p.c. sąd w celu zapewnienia wykonywania kontaktów może w szczególności:
1) zobowiązać osobę uprawnioną do kontaktu z dzieckiem lub osobę, pod której pieczą dziecko pozostaje, do pokrycia kosztów podróży i pobytu dziecka lub także osoby towarzyszącej dziecku, w tym kosztów powrotu do miejsca stałego pobytu,
2) zobowiązać osobę, pod której pieczą dziecko pozostaje, do złożenia na rachunek depozytowy sądu odpowiedniej kwoty pieniężnej w celu pokrycia wydatków uprawnionego związanych z wykonywaniem kontaktu na wypadek niewykonania lub niewłaściwego wykonania przez osobę zobowiązaną obowiązków wynikających z postanowienia o kontaktach; nie dotyczy to rodzin zastępczych, rodzinnych domów dziecka, rodzin pomocowych, placówek opiekuńczo-wychowawczych, regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych oraz interwencyjnych ośrodków preadopcyjnych,
3) odebrać od osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem lub osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje, przyrzeczenie określonego zachowania.
Na podstawie art. 5821 § 3 k.p.c. w zw. z art. 59815-59816 k.p.c. wprowadzona została sankcja niezastosowania się strony do orzeczenia sądu o kontaktach z dzieckiem (i odpowiednio ugody albo ugody zawartej przed mediatorem), polegającą na zagrożeniu zapłatą odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 59815 k.p.c.), a następnie nakazaniu jej zapłaty (art. 59816 k.p.c.). Podstawowe cechy omawianej regulacji (art. 59815-59816 k.p.c.) są następujące:
1) warunkiem wszczęcia procedury jest uchybianie obowiązkom wynikającym z orzeczenia (ugody, ugody przed mediatorem);
2) procedura ma charakter postępowania wykonawczego; podzielona jest na dwa etapy – zagrożenia zapłatą i nałożenia zapłaty; zagrożenie następuje w razie niewykonywania postanowienia (ugody, ugody przed mediatorem) w przedmiocie kontaktów, a nałożenie zapłaty – w razie dalszego uchybiania obowiązkowi, po zagrożeniu zapłatą;
3) postępowanie dotyczy nie tylko osoby „pod której pieczą dziecko pozostaje”, którą możemy roboczo nazwać „zobowiązaną”, ale również rodzica uprawnionego do kontaktów. Sankcja pieniężna jest więc przewidziana nie tylko na wypadek utrudniania kontaktów przez rodzica sprawującego pieczę nad dzieckiem, lecz także na wypadek opieszałego korzystania z prawa do kontaktów przez rodzica uprawnionego;
4) zapłata, o której mowa, nie ma charakteru grzywny, nie jest świadczeniem publicznoprawnym, tylko świadczeniem na rzecz drugiego rodzica, zapłata następuje do jego rąk;
5) określenie właściwej kwoty ma uwzględniać sytuację majątkową osoby, której dotyczy; nie ma określonej jej dolnej ani górnej granicy. Jednak funkcja tej instytucji prowadzi do wniosku, że kwota ta musi być dla osoby, na którą ją nałożono (zagrożono), dotkliwa, a co najmniej nie może być symboliczna czy nieistotna. Celem jej nałożenia jest bowiem wymuszenie określonego zachowania; osoba, na którą zagrożenie (obowiązek) zapłaty zostaje nałożone, powinna odebrać to jako istotną dolegliwość, zmuszającą do zmiany postawy;
6) z tego z kolei wynika, że nie każde niewykonanie obowiązku dotyczącego utrzymywania kontaktów uzasadnia zagrożenie i nałożenie grzywny, lecz wyłącznie zawinione, poważne i – jak należy sądzić – z pewnością nie jednorazowe. Ponieważ jednak dyspozycja art. 59815 k.p.c. nie określa warunku „uporczywości” uchybiania obowiązkom, nie ma powodu do zbytniego odwlekania zastosowania przepisu. Należy sądzić, że trzykrotne uchybienie obowiązkom uzasadni wniosek o zagrożenie zapłatą;
7) wszczęcie procedury następuje wyłącznie na wniosek, w tym więc wypadku sąd opiekuńczy, wbrew ogólnej regule wynikającej z art. 570k.p.c., nie działa z urzędu.
Wskazany na wstępie art. 5821 § 3 k.p.c. wprowadza jedną, niezwykle istotną modyfikację, tj. „skraca procedurę” o jeden etap – sąd może już w orzeczeniu ustalającym kontakty od razu zagrozić zapłatą, jeżeli istnieje uzasadniona obawa naruszenia obowiązków wynikających z tego orzeczenia o kontaktach.
Co z tego wynika w praktyce? Załóżmy, że sąd przyznał rodzicowi określone kontakty z dzieckiem – czy to w orzeczeniu końcowym, czy to w postanowieniu zabezpieczającym, w toku sprawy (o kontakty, o rozwód, o separację). Załóżmy następnie, że drugi rodzic nie wykonuje tego orzeczenia; odmawia kontaktu, nie przywozi dziecka na miejsce wyznaczone, albo np. wyjeżdża z dzieckiem zamiast „wydać je” drugiemu rodzicowi.
W takim wypadku rodzic „uprawniony” ma prawo złożyć wniosek o nakazanie drugiemu zapłaty określonej sumy pieniędzy, za każdy przypadek niewykonania postanowienia o kontaktach, a następnie – wniosek o egzekucję tej sumy. Zapłata następuje nie na rzecz jakiejś instytucji, tylko na rzecz rodzica, któremu prawo do kontaktów zostało ograniczone.
Jak wskazano wyżej, mechanizm ten charakteryzuje się dużą skutecznością.